Było zabawnie, kreatywnie i nietuzinkowo. 1 kwietnia w Zespole Szkół upłynął w zupełnie niepoważnej, beztroskiej atmosferze. Jak nakazuje tradycja w prima aprilis ma być wesoło i wszystko, co dzieje się dookoła nas, należy traktować "z przymrużeniem oka".
Nasi uczniowie wykazali się w tym dniu ogromną pomysłowością. Okazuje się, że plecak wcale nie jest niezbędny w szkolnej rzeczywistości, bowiem mogą go zastąpić liczne przedmioty - worki, poszewki, koszyki, pudełka, a nawet opona, czy mikrofalówka ;) Wyobraźnia w tym zakresie - nie ma granic!
Niektóre pierwszokwietniowe lekcje miały także dość osobliwy charakter, bowiem na miejscu nauczycieli stanęli...uczniowie, którzy wcielili się w rolę "edukatorów". I trzeba przyznać, że świetnie poradzili sobie z przekazywaniem wiedzy swoim koleżankom i kolegom. Śmiech to zdrowie - mówi stare powiedzenie. W myśl tej zasady wszyscy obecni na nietypowych lekcjach śmiali się prawdziwie "od ucha do ucha".
J. Kułażyńska
Strona internetowa